Czy mała, niezależna wirtualna sieć prywatna może konkurować z komercyjnymi gigantami? Nasza recenzja AirVPN odpowie na to pytanie. Sprawdź, czy warto zainteresować się włoskim VPN, który powstał jako projekt non-profit, mający umożliwić ludziom bezpieczne poruszanie się po Internecie.
Spis treści
AirVPN to niewielka sieć VPN, która swoją genezę miała we Włoszech w 2010 roku. Początkowo, jako projekt całkowicie non-profit, AirVPN została założona przez grupę aktywistów, haktywistów i hakerów. Dzisiaj – już jako komercyjna wirtualna sieć prywatna – AirVPN wciąż pozostaje niezależna i prowadzona przez grupę entuzjastów wolnego internetu. W poniższej recenzji sprawdziliśmy, czy tak mały VPN jest w stanie konkurować z popularnymi gigantami świata wirtualnych sieci prywatnych, i jak sprawdza się w codziennym użytkowaniu, z perspektywy przeciętnego użytkownika sieci.
AirVPN – zasób serwerów
Na dzień pisania naszej recenzji, AirVPN posiada pulę 243 serwerów w 22 krajach rozsianych po wszystkich kontynentach świata. Taka liczba lokalizacji może wydawać się naprawdę mizerna w porównaniu z resztą rynku wirtualnych sieci prywatnych, ale czy faktycznie jest dużą wadą?
Z punktu widzenia użytkownika VPN, w kwestii liczby dostępnych serwerów, ważne są dwie sprawy – omijanie ograniczeń geograficznych i brak opóźnień spowodowanych przeciążeniami serwerów. AirVPN posiada 243 serwery na wszystkich kontynentach, więc nie jest to najlepszy VPN do obchodzenia blokad regionalnych, ale w większości przypadków nie będzie z tym problemów.
Jeśli chodzi o przeciążenia serwerów – w czasie naszych testów prędkości nie natrafiliśmy na żadne problemy z przepustowością, bez względu na porę dnia. Połączenie przez cały czas było szybkie i stabilne – nawet pomimo faktu, że AirVPN nie posiada polskiego serwera. Dokładne wyniki testów prędkości znajdziesz w dalszej części artykułu.
Dostępne platformy
Wirtualną sieć prywatną AirVPN uruchomimy na wszystkich popularnych systemach operacyjnych: Windows, MacOS, Linux, iOS i Android. Urządzenia mobilne nie posiadają jednak dedykowanej aplikacji, a całe połączenie na Android i iOS ustanawiamy przez aplikację OpenVPN, do której uprzednio dodajemy odpowiedni config, przygotowany w konfiguratorze AirVPN.
To drobny minus, bowiem w przypadku telefonów nie dostajemy rozwiązania plug&play i niektórzy, mniej techniczni użytkownicy mogą się czuć nieco zagubieni. Całość konfiguracji jest jednak dość prosta, a oficjalny poradnik krok po kroku, prowadzi nas przez poszczególne etapy.
Surowy wygląd aplikacji
Aplikacja na komputery ma prosty i surowy interfejs, o mocno „technicznym” klimacie. Znajdziemy tam multum opcji konfiguracji i dodawania własnych dyrektyw OpenVPN. Mniej techniczne osoby mogą czuć się trochę przytłoczone, jednak uruchomienie połączenia VPN i wybór serwera jest prosty i bezproblemowy.
Protokoły, funkcje i wsparcie
AirVPN na komputery idzie w pakiecie z dwoma protokołami szyfrowania – OpenVPN i WireGuard. Na urządzeniach mobilnych musimy się zadowolić tylko protokołem OpenVPN.
W kwestii dodatkowych funkcji, znajdziemy tu masę możliwości dodatkowej konfiguracji. M.in. także przekierowywanie portów i killswitch, występujący pod nazwą Network Lock. Można także uzyskać dostęp do split tunnelingu, ale wymaga to większej konfiguracji i więcej umiejętności technicznych.
Drobnymi minusem może być brak wsparcia w formie czatu na żywo. Wszystko odbywa się tutaj poprzez tworzenie zgłoszeń w centrum supportu – nie jest to najszybsze rozwiązanie, bowiem na pomoc możemy czekać nawet kilka godzin.
Czy AirVPN nadaje się do Netflix?
W czasie naszych testów bez problemu mogliśmy oglądać filmy i seriale z amerykańskiego Netflixa, także w jakości 4K. Szybkie serwery gwarantują brak problemów i opóźnień w buforowaniu materiałów. Możemy z całą pewnością stwierdzić, że to świetny VPN do Netflix.
AirVPN a torrenty (P2P)
W obliczu braku serwerów zoptymalizowanych specjalnie do wymiany plików w sieci P2P, interesowało nas, czy pobieranie torrentów jest w ogóle możliwe. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni, gdy okazało się, że AirVPN w pełni współpracuje z siecią P2P, bez względu na serwer, który wybierzemy. Prędkość pobierania była zawsze tak samo wysoka i nie odbiegała zbytnio od tej, bez połączenia VPN. AirVPN świetnie sprawdza się jako VPN do torrentów.
Polityka logów AirVPN
AirVPN to niezależna wirtualna sieć prywatna prowadzona przez aktywistów i haktywistów, „pasjonatów” wolnego internetu. Dlatego nie jest dużym zaskoczeniem fakt, że znajdziemy tutaj politykę braku logów. Małym minusem może być lokalizacja usługodawcy – jako, że Włochy wchodzą w skład Sojuszu 14 Oczu, jednak w obliczu wspomnianej już polityki braku logów, nie powinien być to problem.
Testy prędkości
Zostały wykonane dwa pomiary (bez i z VPN), jeden po drugim, na jednym komputerze i w tej samej konfiguracji sieciowej.
Pomiar bez VPN
- Pobieranie (więcej=lepiej): 71,63 Mbps
- Wysyłanie (więcej=lepiej): 6,87 Mbps
- Ping (mniej=lepiej): 24 ms
Pomiar z AirVPN (protokół OpenVPN)
- Pobieranie (więcej=lepiej): 67,61 Mbps
- Wysyłanie (więcej=lepiej): 6,28 Mbps
- Ping (mniej=lepiej): 54 ms
Podsumowanie – czy warto zainteresować się AirVPN
AirVPN to mały i niezależny dostawca usług VPN, ze wszystkimi zaletami i wadami takiego stanu rzeczy. Nie zmienia to jednak faktu, że w czasie codziennego użytkowania, w żaden sposób nie odstaje od sieci VPN prowadzonych przez internetowych gigantów. Jeżeli przymkniemy oko na surowy i techniczny klimat aplikacji oraz brak wsparcia w formie czatu na żywo, to okaże się, że AirVPN to naprawdę dobra pozycja w świecie wirtualnych sieci prywatnych.